Dobre wyniki za 2017 rok oraz pierwsze półrocze 2018 bez wątpienia napawają optymizmem, ale nie można zapominać, że koniunktura nie trwa wiecznie. Chociaż intensywny rozwój turystyki jest zauważalny, to dynamika wzrostu liczby udzielonych noclegów w Polsce spadła w ostatnim roku z ok. 10 do 5 proc. – powiedział w komentarzu do publikacji „Rynek Hotelarski w Polsce RAPORT 2018” Jan Wróblewski, założyciel i współwłaściciel Zdrojowa Invest & Hotels.
Jak dodał Jan Wróblewski: Tysiące nowych miejsc noclegowych może wpłynąć na stabilizację czy nawet spadek średniej ceny za noc, szczególnie w dużych miastach lub kurortach, w których rynek jest już nasycony. Właściwy cykl realizacji hotelu, od zakupu gruntu poprzez projektowanie i budowę po otwarcie, to cztery-pięć lat. Zatem budowany teraz obiekt będzie prawdopodobnie funkcjonował w zupełnie odmiennych realiach ekonomicznych. Nowi inwestorzy powinni zweryfikować swoje biznesplany i zawarte w nich czynniki ryzyka prowadzenia hotelu. Hotelarz przyszłości musi być zarówno marzycielem, strategiem, jak i kontrolerem finansowym.
RYNEK HOTELARSKI W POLSCE RAPORT 2018
> kliknij, aby się zapoznać się z pełnym wydaniem <
Kilkanaście już lat temu Zdrojowa Invest & Hotels tworzyła rynek condo w Polsce. W tym czasie można było doświadczyć zarówno boomu nieruchomościowego, jak i spowolnienia gospodarczego. Aktualna sytuacja przypomina ostatni okres szczytu z dużą liczbą projektów condohotelowych, po którym z rynku zniknęło większość graczy, często pozostawiając po sobie problemy. Głównym czynnikiem ryzyka był wówczas brak doświadczenia w hotelarstwie i przerzucanie zarządzania na podmioty zewnętrzne, żeby odciąć się od odpowiedzialności za obietnice. Do tego dochodziły nietrafione lokalizacje. Dzisiaj jest więcej niuansów: pewne doświadczenie czy pozornie atrakcyjne lokalizacje. Przede wszystkim to jednak niedopasowany do rynku program i funkcje obiektów, które będą przegrywały z innymi na rynku. Kolejnym ryzykiem są oszczędności w wykonawstwie, które doprowadzą do konieczności szybszej rewitalizacji, również apartamentów. Wszystko to sprawia, że w takich przypadkach stopy zwrotu mogą być zagrożone. Weryfikacja deweloperów i poszczególnych projektów nastąpi dopiero jak zostaną wybudowane, a hotel będzie działał może nawet przez kilka lat. Zawsze jednak rynek w końcu mówi – sprawdzam. Warto też podkreślić, że sektor condo powstał w kurortach ponieważ ok. 20 proc. klientów kupuje je na własne potrzeby wypoczynkowe, stąd grupa docelowa większa niż w dużych miastach. Ponadto, np. w Warszawie czy Gdańsku, w najbliższych latach powstaną tysiące pokoi hotelowych (niekoniecznie w condo), które mogą zmienić równowagę konkurencyjną. Aktualne inwestycje tego typu w całej Polsce przyciągają potencjalnych kupujących dość często wysokimi stopami zwrotu – powyżej 6 proc., co może być ryzykowne. Natomiast klienci ostatnio większą wagę przywiązują do obietnic finansowych, niż merytorycznej analizy projektów. Nieraz należy sobie zadać pytania dlaczego inwestor oferuje tak dużo. Może projekt nie jest wystarczająco atrakcyjny? Tymczasem Zdrojowa realizuje niektóre projekty z własnych środków, gdy finansowanie condo może być zbyt drogie.
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.