Marketing manager Bobby Burger o budowaniu karty napojów

Udostępnij artykuł
Komentuje Maciej Sobolewski, marketing manager Bobby Burger
Decydując się na prowadzenie obiektu gastronomicznego musimy wybrać nie tylko jego rodzaj typu restauracja, fast food czy kawiarnia, ale również musimy zdecydować o jego charakterze. Oczywiście w tym miejscu powinniśmy pomyśleć o naszych (przyszłych) gościach i ich oczekiwaniach – tak, by zapewnić im warunki, w których będą czuli się jak najbardziej komfortowo. Dzięki temu spędzą w naszym lokalu więcej czasu nie tylko w celach konsumpcji, ale również spotkań towarzyskich. Na charakter lokalu składa się nie tylko odpowiedni wystrój wnętrza, ale także menu. Dlatego warto odpowiednio przemyśleć każdy jego aspekt,  w tym menu napojów.

Powinno być ono ściśle dostosowane do kategorii lokalu, w którym będzie funkcjonowało. Inne pozycje będą serwowane w kawiarni, od której goście oczekują szerokiego wyboru kaw oraz herbat, a inne w klubie nocnym, gdzie należy zwrócić uwagę na rozbudowane menu drinków. Gdzieś po środku znajdują się lokale z jedzeniem typu slow food czy casual dining. Takie miejsca goście odwiedzają w ciągu dnia, aby zjeść pełnowartościowy posiłek wraz z odpowiednio dobranym napojem, niekoniecznie alkoholowym. Z kolei wieczór to czas, który sprzyja spotkaniom ze znajomymi i spożywaniu napojów alkoholowych.

Nasze menu opracowaliśmy w oparciu o preferencje samych klientów. Z przeprowadzonych badań wiemy, że Polacy coraz częściej burgerownie postrzegają nie tylko jako miejsce służące zaspokojeniu głodu, ale również jako przestrzeń do spędzania wolnego czasu w towarzystwie znajomych. By wyjść naprzeciw oczekiwaniom i zaspokoić potrzeby całej grupy, wprowadziliśmy zmiany w menu zarówno jeśli chodzi o core’owe produkty, czyli burgery, jak i napoje. Dlatego od jakiegoś czasu w naszym menu można znaleźć również burgery wegetariańskie, a także świeże soki, lemoniadę czy alkohol. Oczywiście w karcie nie zabrakło popularnych napojów gazowanych.

Jeśli mowa o alkoholach to w przypadku burgerowni nie sprawdzi się szeroka gama drinków czy karta win. Mamy za to kilka marek dobrych piw, w tym piwa lokalne, kraftowe – które doceniają zarówno miejscowi goście, jak i turyści. W wybranych lokalach mamy w ofercie również mocniejsze alkohole, jednak jest to raczej whisky niż karta drinków. Ważne jest, aby uniknąć bałaganu spowodowanego zbyt szeroką ofertą – stawiamy na jakość oferowanych produktów i przejrzystość oferty.

Pełną treść komentarza publikujemy w:
NOWOŚCI GASTRONOMICZNE – PAŹDZIERNIK 2018
> kliknij, aby się zapoznać się z pełnym wydaniem <

© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.

Milena Kaszuba-Janus

Redaktor naczelna Nowości Gastronomiczne, redaktor Horecanet.pl, Sweets & Coffee, współorganizatorka Forum Rynku Gastronomicznego Food Business Forum. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Z wydawnictwem BROG B2B związana od ponad czterech lat, gdzie od września 2018 pełni funkcję redaktor naczelnej Nowości Gastronomicznych oraz redaktor portalu Horecanet.pl i magazynu Sweets & Coffee. Współorganizuje najważniejsze wydarzenie dla branży gastronomicznej Food Business Forum. Odpowiada za dobór tematów dyskusji oraz podnoszenie jakości wydarzenia pod kątem merytorycznym. Dba także o różnorodność panelistów i prelegentów. Przeprowadziła wywiady m.in. z Karolem Okrasą, Arturem Jarczyńskim czy Andreą Camastrą. Prywatnie szczęśliwa żona, fanka czekolady i dobrej kuchni, miłośniczka zumby, literatury grozy i Justina Timberlake’a.

Opublikowano: 22.11.2018
Aktualizacja: 22.11.2018