[SPECJALNIE DLA NAS] Sprawiedliwie trzeba oddać, iż duża część państwowych form pomocowych była dość adekwatna, trafiona w porę i poza biurokracją przebiegała bez większych problemów. Niemniej jeszcze większa część sukcesu zależała od wewnętrznych działań hoteli ukierunkowanych na skuteczne plany naprawcze, restrukturyzacje i reżim kosztowy – mówi w komentarzu do naszego wydania „Rynek Hotelarski w Polsce – RAPORT 2021” Jacek Bijak, dyrektor sprzedaży i marketingu Qubus Hotel.

Sytuację na rynku hotelarskim w 2021 roku łączą wspólne mianowniki. Pierwszym jest niepewność, powiązana z sytuacją epidemiczną w Polsce oraz idące za nią ograniczenia administracyjne. Zmusiło to hotele i sieci do planowania krótkookresowego oraz jeszcze większej elastyczności w wymiarze operacyjnym. Skutkiem dynamicznych zmian przepisów sanitarnych było ograniczenie zakresu usług i ich limitowanie. Z kolei konsekwencją tych działań były reakcje gości wyrażone w niższych opiniach. Nieprecyzyjne prawo dawało pole do szerokich interpretacji. Nierzadko nadmiarowe samoograniczenia działalności firm, były intencją działania właśnie w literze prawa.
Problemem były również niejasne reguły wprowadzania samych obostrzeń, które niepoparte rzetelnymi badaniami miały w oczach hotelarzy charakter przereagowanych działań politycznych. W dalszym ciągu bowiem niepewność najbliższego okresu jesiennego powoduje podtrzymanie niepokoju i zachwianie poczucia bezpieczeństwa w prowadzeniu biznesu. Dotyczy to w szczególności hoteli konferencyjnych czy wielkomiejskich, które nie odczuły znaczącej poprawy z racji geograficznych i behawioralnych różnic w popycie. Sprawiedliwie trzeba jednak oddać, iż duża część państwowych form pomocowych była dość adekwatna. Trafiona w porę i poza biurokracją przebiegała bez większych problemów. Niemniej jeszcze większa część sukcesu zależała od wewnętrznych działań hoteli ukierunkowanych na skuteczne plany naprawcze, restrukturyzacje i reżim kosztowy.
ŚWIAT HOTELI – WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2021
>> kliknij, aby się zapoznać się z pełnym wydaniem <<
Powyższe aspekty doprowadziły jednak do zjawiska dużego odpływu pracowników poza hotelarstwo. Z pewnością retencja kadry, to kolejny globalny problem branży. Zwłaszcza w obliczu już występującej niedostatecznej ilości specjalistów, ale także pracowników liniowych. Tutaj na znaczeniu zyska formuła zatrudnienia personelu, atrakcyjność i wizja ścieżek kariery, ale i etyka działania hoteli w obszarze employer brandingu. Kolejnym elementem będzie odbudowanie rentowności. W większości miast w Polsce jest problem niższej średniej ceny, która w kontekście galopującej inflacji stanowi duże wyzwanie. Udany sezon letni daje oddech, perspektywę, ale z drugiej strony coraz częściej dające się zauważyć nieracjonalne zachowania rynku i wojny cenowe. Kluczowy będzie powrót gości zagranicznych skłonnych do wydawania większych środków na czas wolny, a także koniunktura gospodarcza. Ona zapewni zwiększenie poziomu konsumpcji i uwolnienie przedsięwzięć inwestycyjnych. Wydaje się, że wszyscy wierzą że będzie lepiej, choć nic nie stanie się samo. Prognozy makroekonomiczne wyrażone planowanym PKB powinny cieszyć, motywować ale nie uspokajać.

© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału zabronione.