W pracach związanych z obsługą turystów, sportem, gastronomią i rekreacją zdecydowanie najwyższe zarobki odnotowano w Warszawie (mediana 3 432 zł). W miastach, gdzie liczba mieszkańców nie przekraczała 100 tys., płace były najniższe i wyniosły 2 tys. zł.
Osoby zatrudnione w usługach związanych z turystyką, hotelarstwem, sportem, rekreacją oraz gastronomią, zdecydowanie lepiej zarabiały w firmach z przeważającym kapitałem zagranicznym. Kierownik w polskim przedsiębiorstwie otrzymywał pensję o 25 proc. niższą od osoby pracującej na tym samym szczeblu w firmie z przewagą kapitału zagranicznego.
W 2009 r. kierownik/menedżer restauracji zarabiał 3 400 zł. Wynagrodzenie specjalisty ds. turystyki było o 700 zł niższe i wyniosło 2 700 zł. Mediana płac kucharzy kształtowała się na poziomie 2 000 zł, recepcjoniści zarabiali 1 700 zł. Najniżej opłacanym stanowiskiem był kelner, z medianą zarobków wynoszącą 1 500 zł.
Jak pisaliśmy wcześniej, w samym pierwszym półroczu ubiegłego roku, najwyższym przeciętnym wynagrodzeniem brutto w przedsiębiorstwach związanych z usługami noclegowymi i gastronomicznymi mogła poszczycić się również Warszawa. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w pierwszym półroczu 2009 roku wyniosło ono w stolicy 2716 zł. Z analizy wynagrodzeń w innych miastach badanych przez GUS wynika, że w czołówce znajdowały się jeszcze: Wrocław (2559 zł), Poznań (2504 zł), Gdańsk (2429 zł) oraz Olsztyn (2374 zł). Najmniej w przedsiębiorstwach horeca zarabiają pracownicy w Lublinie (1708 zł) i Gorzowie Wielkopolskim (1737 zł).
W styczniu 2010 r. na 103,7 tys. wyliczono przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach hotelarskich i gastronomicznych stosunku do stycznia 2009 roku wzrosło ono o 3,3 procenta, biorąc pod uwagę grudzień 2009 roku – wzrosło o 4,8 procenta.