W trakcie pandemii Polacy starają się jednak nie rezygnować ze swoich przyzwyczajeń: pomimo zagrożenia chorobą, poza domem nadal jada 61 proc. ankietowanych. To jednak zauważalny spadek w porównaniu do miesięcy sprzed lockdownu, bowiem wtedy regularne wizyty w lokalach gastronomicznych zadeklarowało aż 90 proc. respondentów.
Jedzenie na mieście mniej popularne
Spadła także frekwencja wśród klientów regularnie (minimum trzy razy w miesiącu) odwiedzających stacjonarne lokale. Taką częstotliwość wizyt przed pandemią zadeklarowała ponad połowa respondentów (56 proc.), podczas gdy obecnie na regularne wypady pozwala sobie 43 proc. ankietowanych. Swoje nawyki zmieniło więcej kobiet niż mężczyzn – przykładowo przed pandemią 36 proc. kobiet i 37 proc mężczyzn jadło poza domem mniej więcej raz w tygodniu (3-5 razy w miesiącu). Obecnie taką częstotliwość utrzymała jedynie co czwarta respondentka (spadek o 12 proc.), natomiast wśród panów spadek w tej grupie wyniósł tylko 7 proc.
Higiena i oszczędność
Decydując się na korzystanie z oferty gastronomicznej w dobie pandemii, zwracamy dużą uwagę na stosowanie w danej placówce szczególnych zasad higieny. Aż trzy czwarte respondentów korzysta tylko ze sprawdzonych pod tym kątem miejsc. Podobnie w przypadku zamawiania jedzenia z dostawą: 77 proc. osób wybiera miejsca, które przestrzegają wytycznych dotyczących higieny.
Pandemia sprawiła też, że zmieniły się kwoty, jakie jesteśmy skłonni przeznaczyć na jedzenie poza domem. Wzrosła liczba ankietowanych, którzy płacą średnio 20-40 zł za pojedynczy posiłek (obecnie 50 proc., wcześniej 38 proc.), zaś grupa osób wydających na jedzenie nieco więcej (40-60 zł), spadła z 28 proc. do 18 proc.
Zmieniamy miejsca i towarzyszy posiłków
Spośród wszystkich typów placówek gastronomicznych, największy spadek odwiedzin odnotowały kawiarnie, które według badania straciły prawie co drugiego gościa. Nieco lepiej jest w przypadku barów i tradycyjnych restauracji. Tutaj spadki wyniosły mniej: odpowiednio 43 proc. i 34 proc. Najmniejszy odpływ klientów odnotowano wśród food trucków i innych miejsc, w których jedzenie odbiera się „z okienka”: w tej grupie spadek wyniósł jedynie 10 proc.
Pandemia sprawiła przy tym, że zaczęliśmy bardziej cenić posiłki w gronie najbliższych osób. Członkowie rodziny (w tym także najbliżsi partnerzy) w roli najczęstszego współbiesiadnika zyskali o 5 proc. więcej wskazań w porównaniu z czasem przed pandemią, finalnie sytuując się na poziomie 73 proc. odpowiedzi. Rzadziej odwiedzamy lokale wraz z przyjaciółmi. W ostatnim czasie tylko 16 proc. respondentów przekąsiło coś ze znajomymi, podczas gdy przed pandemią taki wybór deklarowało prawie 23 proc.
RYNEK GASTRONOMICZNY W POLSCE RAPORT 2020
> kliknij, aby się zapoznać się z pełnym wydaniem <
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.