Branża MICE powraca do ekskluzywnych hoteli

Udostępnij artykuł

Ostatni rok oceniamy bardzo pozytywnie. Nasze hotele odwiedziło więcej gości indywidualnych niż w poprzednim. Wzrosła także liczba klientów, którzy ponawiają swoje wizyty, jak również tych osób, które przyjeżdżają do nas regularnie – nie tylko w okresie świątecznym i wakacyjnym – ale również w „zwykłe” weekendy.

Kuchnia i szeroko pojęta gastronomia to ta część oferty, która od kilku ostatnich lat staje się kluczowa w naszych hotelach. Zmieniły się zwyczaje Polaków, coraz więcej osób jada poza domem, a zatem ich oczekiwania stale rosną. Wybierając się do restauracji szukają takich miejsc, gdzie można smacznie zjeść i być dobrze obsłużonym. Wyraźnie obserwujemy, że kuchnia, jak i „wspólne gotowanie” stały się także elementem modnego spędzania czasu, a smakowanie i delektowanie się potrawami wspiera „powszechną” konsumpcję.

Procent obrotów realizowanych przez gastronomię zależy od specyfiki hotelu, dlatego będzie różny w zależności od rodzaju oraz charakteru obiektu. Diametralne różnice powstają pomiędzy hotelem miejskim, a poza-miejskim oraz z tradycyjną ofertą noclegową, a ofertą spa&wellness. Na rentowność wpływają czas, miejsce i klient, stąd ta sama kolacja serwowana w ramach innych parametrów może się znacznie różnić w zyskowności.