Z doświadczeń firm realizujących projekty „strefy mokrej” w hotelach, baseny są tam zazwyczaj niewielkich rozmiarów. Również ich głębokość nie jest zbyt duża, gdyż mają one charakter przede wszystkim rekreacyjny, raczej dla niepływających (głębokość 1,35 m jest tu granicą), co nie oznacza jednak, że nie można w nich w ogóle pływać. Poza tym korzystanie z atrakcji wodnych i powietrznych na głębszej wodzie staje się niewygodne.
Jeśli chodzi o trendy, zauważalne jest coraz większe zainteresowanie jakością wody, a nie tylko idealnym wyglądem samego basenu. Inwestorzy coraz częściej chcą mieć wodę dodatkowo poza chlorem dezynfekowaną ozonem, czy promieniami UV. Coraz częściej hotelarze inwestują również w niestandardowe atrakcje, jak duży wodospad, kolorowe reflektory podwodne czy też podwodne głośniki. Ponadto, zwracają uwagę na wyposażenie techniczne obiektu, niezawodność urządzeń oraz na automatykę.
Na dachu czy w piwnicy?
Zdaniem Krzysztofa Niesłańczyka, kierownika działu robót instalacyjnych z firmy Intem, lokalizacja basenu w hotelu zależy od wizji właściciela i architekta oraz możliwości technicznych obiektu. Wykonuje się baseny nawet na dachu lub w piwnicy – jednak najczęściej basen znajduje się w oddzielnej, wydzielonej części hotelu na parterze budynku. Wszystko musi być zgodne z przepisami prawa i stanowić logiczną całość – np. basen nie powinien znajdować się blisko kuchni czy restauracji, gdzie mimo właściwej wentylacji pomieszczeń następować może mieszanie zapachów, co będzie odbierane jako brak komfortu w jednej czy drugiej części hotelu.
Wiele wytycznych do lokalizacji wnoszą przepisy prawa, co oznacza, że niektóre rozwiązania są narzucone i rzutują bezpośrednio na umiejscowienie basenu w budynku (np. szczegółowe przepisy dotyczące magazynowania środków chemicznych do uzdatniania wody – w hotelu z basenem znajduje się stacja uzdatniania wody, w której stosowane są środki chemiczne takie jak kwas czy podchloryn). Lokalizacja basenu np. na dachu jest uwarunkowana wytrzymałością budynku (100 metrów sześciennych wody waży 100 ton). Architekt zawsze musi swoją wizję połączyć z wymaganiami prawnymi i technicznymi.
Budowa trwa około roku
Powierzchnia hotelowego basenu również zależy od wielu czynników, przede wszystkim jednak od wielkości budowanego hotelu i związanej z tym liczby gości korzystających z jego atrakcji.
– Jeżeli chodzi o sam basen to powierzchnia lustra wody basenu hotelowego średniej wielkości waha się od 50 do nawet 150 mkw. (np. basen 12 x 6 m, 15 x 8 m). Basen najczęściej ma kształt nieregularny i na jego wyposażeniu znajduje się jeszcze kilka atrakcji takich jak: masaże, gejzery, wodospady, przeciwprądy. Trzeba pamiętać, że potrzebna powierzchnia to nie tylko niecka basenu, musi być jeszcze wygodna plaża, natryski, WC, pomieszczenie ratownika, pomieszczenia technologii (najczęściej znajdują się o jedną kondygnację niżej), pomieszczenia magazynowe i prysznice dla niepełnosprawnych. Pomieszczenia te wymagane są właściwymi przepisami i nie da się ich pominąć przy uwzględnianiu całkowitej powierzchni potrzebnej pod basen – mówi Krzysztof Niesłańczyk. Cały proces budowy średniego basenu hotelowego powinien się zamknąć w jednym roku kalendarzowym. – Wiele tu zależy od warunków zabudowy, jakości projektów, zaradności inwestora oraz generalnego wykonawcy (budowy tego typu realizowane są przez wiele specjalistycznych firm i tylko właściwe skoordynowanie prac poszczególnych branżystów pozwala na szybkie kończenie poszczególnych etapów robót). Jednak i tu należy stwierdzić, że każda budowa jest inna – realizowaliśmy już obiekty, które powstały w niecały rok oraz obiekty podobne wielkościowo, których budowa z różnych względów trwała np. pięć lat – dodaje.
Koszty budowy części basenowej hotelu mogą się różnić diametralnie w zależności od stopnia luksusu. I tak, przy oszczędnym budowaniu mogą sięgnąć kilku milionów złotych, a przy założeniu, że wszystko ma być najwyższej jakości i bardzo ekskluzywne nawet kilkudziesięciu milionów złotych.
Aquapark
Coraz częściej hotelarze inwestują również w aquaparki przy swoich obiektach. Jest to duża inwestycja związana z poważnymi pracami ziemno-wodnymi. Dlatego niezbędna jest wiedza o terenie, na którym ma powstać wodne centrum. Istotne są kwestie geologiczne – klasy ziemi, składu gleby (czy jest piaszczysta czy obfituje w skały), wody gruntowej oraz sprawy związane z warunkami klimatycznymi.
Należy również pamiętać, że każdy aquapark jest indywidualny i niepowtarzalny, a wiele zleży od fantazji i wyobraźni inwestora. W ostatnim czasie realizacji takiej inwestycji podjęło się Centrum Konferencyjno-Wypoczynkowym Kocierz. Na aquapark składać będą się m.in.: staw pływacki o powierzchni 1500 mkw., basenik dla dzieci z wodnymi atrakcjami, piaszczysta plaża z morskim piaskiem, dwie zjeżdżalnie, boisko do siatkówki plażowej oraz boisko do gry w „bule”. Zbudowana zostanie też specjalna strefa przeznaczona do zabawy dla dzieci.
Basen wyczyści robot
Woda w aquaparku w hotelu Kocierz nie będzie chlorowana oraz ozonowana – jej proces oczyszczania będzie w pełni ekologiczny. – Budowa naturalnego aquaparku postępuje według technologii niemieckiej firmy Bionova, która wprowadza swoje innowacyjne rozwiązania oczyszczania wody. Powyższa technologia wykorzystywana jest w naturalnych aquaparkach w Niemczech, Austrii i Szwajcarii – mówi Tomasz Nikiel, odpowiedzialny za marketing w CKW Kocierz. W hotelu nie jest planowane zatrudnienie firmy zewnętrznej do utrzymania i konserwacji aquaparku. Przyjazna technologia, w której zostanie on wykonany sprawia, że jego eksploatacja będzie możliwa jedynie przy pomocy działu technicznego hotelu. – Czyszczenie aquaparku odbywa się przy pomocy specjalnego robota. Urządzenie jest wkładane do niecki basenu i automatycznie czyści dno z wszelkiego rodzaju zabrudzeń, które dostały się do niego w czasie całego dnia. Do naturalnych kosztów utrzymania należy doliczyć uzupełnianie wody w zbiorniku, której – pod wpływem parowania – ubywa około 1 cm dziennie – dodaje Tomasz Nikiel.
Ruchome dno
Dodatkową atrakcją w hotelowym basenie może być ruchome dno. Ma je w swojej ofercie firma Variopool. Tego typu urządzenia pozwalają na dostosowanie głębokości basenu do aktualnych potrzeb gości. Ruchome dno jest pływająca platformą, którą można ściągnąć w dół przy użyciu systemu hydraulicznego i lin ze stali nierdzewnej. Technologia ta pomaga zniwelować koszty, gdy basen nie jest użytkowany, a system uzdatniania i jej grzanie musi pracować. Ponadto technologia ta pozwala na dostosowanie się do aktualnych oczekiwań gości. Możliwość zróżnicowania dna basenu, pozwala dorosłym na swobodę pływania w głębokiej wodzie, a jednocześnie zapewnia dzieciom bezpieczeństwo w trakcie zabaw na płyciźnie. Pod koniec dnia, dno basenu można całkowicie podnieść, zakrywając basen i przekształcając go tym samym w pomieszczenie użytkowe. Oprócz tego, dno może pełnić funkcję przyjaznego dla środowiska nakrycia basenu, zatrzymującego ciepło i oszczędzającego energię.