Opłaca się inwestować w gastronomię w hotelu

Udostępnij artykuł

Doskonale sprawdził się też profil naszych restauracji. Każda z nich oferuje typowo polskie potrawy oraz dania kuchni śródziemnomorskiej. Ofertę uzupełniamy o wyjątkowe wina z kolekcji Marka Kondrata oraz herbaty Dilmah T-Series niedostępne w detalicznej sprzedaży.

Staramy się, aby oferta gastronomiczna była dostępna dla każdego naszego gościa. Dlatego ceny potraw dostosowane są „do każdej kieszeni”, wszystkie wina sprzedajemy na kieliszki, a dodatkowo mniejszy głód można zaspokoić w hotelowym barze, wybierając z listy prostych, smacznych i sycących przekąsek.

Udaje się nam też pokazać „przyjazne oblicze” hotelowej gastronomii promując biznes-lunch’e w tygodniu oraz rodzinne obiady w każdą niedzielę, wszystko oczywiście w „przyjaznej cenie”. Oferty takie pozwalają skutecznie przekonać osoby z najbliższego otoczenia hotelu do korzystania z jego usług.

Udział gastronomii w sprzedaży hotelu jest różny zależnie od lokalizacji, charakteru hotelu oraz profilu obsługiwanych gości. Trudno jest w tym zakresie o jakąś ogólną ocenę. Zdecydowanie jednak na tle całej gastronomii wyróżnia się udział sprzedaży usług konferencyjnych. Jest to bardzo pozytywny symptom, tym bardziej, że gros usług konferencyjnych sprzedawanych jest w formie kompletnych, całodniowych pakietów usług. Stanowią one duże i stabilne źródło przychodu hotelowej gastronomii, a biznes ten jest na tyle rozwojowy, że pierwszy z naszych hoteli – DeSilva Piaseczno w tym roku powiększył swój potencjał konferencyjny o kolejne trzy duże sale i dodatkową biznesową restaurację, służącą głównie gościom odbywających się spotkań.

Opublikowano: 29.06.2010
Aktualizacja: 29.06.2010