Restauracja położona jest przy głównej arterii Kołobrzegu prowadzącej prosto do morza. Właściciele nowo powstałej restauracji chcieli, by przyciągała ona gości przez okrągły rok, w sezonie i poza nim, nie tylko kuchnią, ale i wnętrzem. Zaprojektowanie tego ostatniego powierzyli 370 Studio, które odpowiada też za wnętrze znajdującej się po sąsiedzku restauracji z kuchnią włoską „Mamma”.
Zespół w składzie: Michał Miszkurka, Anna Śliwka i Katarzyna Westrych-Pavy wykonał projekt wnętrz, projekt budowlany, projekt mebli oraz detali, a także odpowiadał za koordynację projektową. Architekci przystąpili do pracy w momencie, gdy mieszczący się w nowym budownictwie lokal
o powierzchni ok. 260 mkw. (po dodaniu antresoli ok. 400 mkw.) był w stanie deweloperskim.
Wzdłuż całej witryny posadzka znajduje się na poziomie ulicy. Następnie, po pokonaniu trzech schodków, znajdujemy się na poziomie niższym, który oddzielony jest od pierwszego strefą wygodnych lóż o wysokich oparciach – opisuje projekt Michał Miszkurka. – Ponadto Inwestorowi zależało na wkomponowaniu w przestrzeń obszernej antresoli, co było nie lada wyzwaniem – dodaje Anna Śliwka. – Lokal dzielą też na dwie części schody, obudowane wysokimi na całą wysokość wnętrza regałami z winem. Tworzą one dominujący i charakterystyczny element wystroju. Kuchnia miała być otwarta, dobrze widoczna ale zarazem oddzielona od sali tak, by zapachy nie przenikały do wnętrza. Wymagało to ścisłej koordynacji z projektantem konstrukcji oraz wentylacji.
W całym lokalu zgaszona, cieniowana kolorystyka podkreśla grę faktur: kontrastują tu ze sobą miękkość weluru, twarda powierzchnia litego drewna i szorstkość cegieł. Jest też dużo kutego metalu w postaci poręczy, barier i balustrad, a także żeliwnych, w duchu retro, podstaw stolików.
Warto zwrócić uwagę na znajdujący się pod stropem antresoli bar. Obłożony został rdzewioną i specjalnie do tego projektu trawioną blachą – zauważa Katarzyna Westrych-Pavy. – Z kolei sufit na barem pokryliśmy lustrami i podświetliliśmy montowanymi do stropu żarówkami.
Efekty światłocienia, odbicia, refleksy, bliki – to ważny element tego projektu, obliczony na wzmocnienie klimatyczności miejsca. Są tu lampy à la old industrial, klosze z kryształowego szkła, neony stylizowane na vintage z hiszpańskimi napisami (głoszącymi m.in. „więcej miłości, proszę”, „cześć kochanie” czy „uwaga: niebezpieczny zakręt”). Mocny akcent dekoracyjny stanowi widowiskowy żyrandol w pałacowym stylu powieszony obok schodów na antresolę. Źródłem światła są też podświetlane, wysokie na całą ścianę, regały na wino.
Duchy Korridy
Dekoracja lokalu zaskakuje ekstrawagancją: są tu między innymi czaszki byków wykonane z metalu, srebrzone, złocone, malowane na czarno. Umieszczone w złoconych ramach na ścianie obłożonej ceramicznymi płytkami w kilku odcieniach czerwieni, lub jaśniejące solo (już bez ram) na tle ciemnej boazerii, przyciągają wzrok gości. Bez wątpienia przyczyniają się do wyjątkowości „Fuego” i składają się na wyjątkową atmosferę tego miejsca. Warto przyjść, warto zobaczyć. Gorąco polecamy!
Projekt wnętrza: 370 Studio (Katarzyna Westrych-Pavy, Anna Śliwka, Michał Miszkurka), zdjęcia: Aleksandra Miszkurka.
NOWOŚCI GASTRONOMICZNE grudzień 2022
>> kliknij, aby zapoznać się z pełnym wydaniem <<
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału zabronione.