Dlaczego spółka Hotel Zakrzówek informuje o umowie z Hilton Garden Inn prawie pół roku po jej podpisaniu?
Hotel Zakrzówek był nazwą roboczą zarówno obiektu, jak i spółki. W Krakowie otwierano już tyle Hiltonów, że nie chcieliśmy stwarzać kolejnej historii, która wprowadzałaby dodatkowe zamieszanie na rynku. Prowadziliśmy również wiele działań mających na celu nominowanie naszego obiektu jako 500-nego otwarcia hotelu marki Hilton Garden Inn na świecie. Z pewnością szum medialnynie sprzyjałby temu. Obecnie odchodzimy oczywiście od nazwy roboczej i myśląc o przyszłych projektach, będziemy je realizowali już w ramach działania firmy Hotels Global Investment Group. W chwili obecnej chcemy jednak skupić się na otwarciu pierwszego w Polsce hotelu Hilton Garden Inn Kraków.
Na jakim etapie budowy jest hotel?
Obecne prace posuwają się w bardzo dużym tempie. Jesteśmy właśnie po zatwierdzeniu pokoju wzorcowego, co było dla nas dość dużym wyzwaniem, szczególnie biorąc pod uwagę obecną porę roku. Budynek posiada już okna i zaczniemy zaraz robić elewacje.
Czy będą Państwo zmieniali coś w samym projekcie budynku?
Gdy podpisywaliśmy umowę franczyzową, projekt, który powstał w krakowskiej pracowni PLAN był już w realizacji. Musieliśmy na chwilę zatrzymać prace, żeby dostosować ten obiekt do standardów sieci Hilton Garden Inn. Mowa tu m.in. o przeciwpożarowej instalacji tryskaczowej, która w Polsce nie jest wymagana przy takim typie budynku jak nasz hotel. Funkcje niektórych pomieszczeń zostały zmienione. Również jeżeli chodzi o elewację, to zaplanowaliśmy wykorzystać argeton na frontowej ścianie mimo, że to dość drogi materiał ceramiczny.
Czy korzystali Państwo z pomocy firmy Colliers, jak w przypadku większości umów franczyzowych z korporacją Hilton w Polsce?
Podpisanie tej umowy jest efektem tylko naszej pracy. Spółka uzyskała franczyzę i jednocześnie będzie zarządzać tym obiektem. Ale nie ulega wątpliwości, że nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie duże wsparcie i zaangażowanie ze strony Działu Rozwoju Hiltona (Hilton Development) w ten projekt. Pragnę im za to serdecznie podziękować.
Czy uważa Pan, że polskie firmy mają szansę na pozyskanie znanych zagranicznych marek bez pomocy doradców?
Polskie firmy nie tylko mogą, ale powinny działać w ten sposób. My jesteśmy tego najlepszym przykładem. Poza tym, chcemy w przyszłości wspierać podobne działania i pomagać mniej doświadczonym firmom z branży. Mówimy tu nie tylko o Hiltonie, ale także o innych markach hotelowych. Trzeba tylko pamiętać o tym, że inwestor musi być to tego na prawdę dobrze przygotowany.
Co to w praktyce oznacza?
Przede wszystkim trzeba wiedzieć czym charakteryzuje się dana marka. Należy więc zgłębić i zrozumieć jakie są jej mocne strony, dla jakiego segmentu gości hotelowych została stworzona i co szczególnie ważne, jaka jest strategia rozwoju marki w naszym kraju zarówno krótko, jak i długoterminowa. Ważne bowiem jest na jakie wsparcie możemy liczyć w przyszłości. Należy w pełni sobie zdawać sprawę z narzucanych przez daną markę reguł postępowania, czy to w odniesieniu do wykończenia hotelu, używanej kolorystyki, użytych materiałów wykończeniowych, czy też poziomu wyszkolenia personelu. Często wydaje się, że pewne narzucane standardy są niepotrzebne i nieprzystające do naszych – polskich norm. Trzeba jednak szanować to, że gość, który przyjeżdża do hotelu, nie powinien mieć problemu ze stwierdzeniem, że przebywa w danym markowym hotelu, do którego jest przyzwyczajony bez względu na to, gdzie w danym momencie na świecie się znajduje. Nasza inwestycja przeciera szlak dla hoteli Hilton Garden Inn w Polsce, który ułatwi otwieranie kolejnych obiektów tej marki. Udało nam się np. przekonać korporację, by już teraz materiały szkoleniowe dla pracowników zostały przygotowane w języku polskim. Przypuszczam, że Hilton zauważył zarówno potencjał tego rynku, jak i fakt, że w wielu hotelach tej sieci w Wielkiej Brytania czy USA jest wielu pracowników z Polski.
Jak Pan ocenia potencjał dla Hiltona i innych luksusowych marek w Polsce?
Przede wszystkim, moim zdaniem, Hilton Garden Inn nie jest marką luksusową. Jest to taki segment, który na polskim rynku uważam za bardzo trafiony i który może odnieść duży sukces. Wydaje mi się, że poziom rozwoju marki Hilton Garden Inn to kilkanaście obiektów w całym kraju. Nie należy tu zapominać o konkurencji, która planuje rozwijać się w Polsce bardzo prężnie. Trzeba jednak pamiętać, że jest to też duże wyzwania dla inwestorów działających w Polsce, szczególnie w sferze zapewnienia płynnego finansowania projektu. My również zakładamy sobie, że w przyszłości możemy zająć się kolejnymi obiektami – niekoniecznie jako inwestor, ale np. jako zarządzający markowymi hotelami w tym również hotelami Hilton Garden Inn, ale teraz, co najważniejsze, należy zacząć od jak najszybszego wprowadzenia tej marki do Polski.
Dlaczego pierwszy Hilton Garden Inn w Polsce odniesie sukces?
Podchwytliwe pytanie. Wiemy, jak możemy ten sukces osiągnąć i mamy do tego narzędzia. Wieloletni biznesplan, strategia i taktyki. Wiemy, w jaki sposób mamy wyszkolić i zmotywować pracowników, ale to może nie wystarczyć. Przede wszystkim musimy w pełni zrozumieć potrzeby gościa hotelowego. W Krakowie wiele mówi się o chęci pozyskania gościa biznesowego. Hotele to deklarują, natomiast niewiele robią w tym kierunku. Takim przykładem może być chociaż to, że biznesmen, który podróżuje po Polsce tak naprawdę poszukuje możliwości odpoczynku, czyli m.in. dużego wygodnego łóżka, a nie dwóch łóżek w jednym pokoju. Potrzebuje też dostępu do szybkiego internetu i możliwości efektywnej "pracy w podróży". Tymczasem większość hoteli przystosowanych jest głównie do obsługi grup turystycznych. My jesteśmy przygotowani zarówno na turystę, jak i typowego gościa biznesowego czy też konferencyjnego. Możemy się również pochwalić, że 50 proc. naszych pokoi oraz sala bankietowa posiada widok na Wawel. Wszystkie wspomniane elementy, wsparte standardami tej marki predestynują zarówno nasz obiekt, jak i inne hotele sieci Hilton Garden Inn do miana najchętniej wybieranych obiektów w trakcie podróży służbowych.
Jakie są standardy marki Hilton Garden Inn?
Marka Hilton Garden Inn posiada kilka filarów wyróżniających ją spośród innych. Sporo zainwestowano, aby wprowadzić do hoteli specjalne materace oparte na "Garden Sleep System", które pozwalają gościowi naprawdę porządnie wypocząć. Możliwość dopasowania twardości materaca poprzez zmianę naprężenia specjalnych elementów, pozwala na indywidualny dobór twardości materaca. "Sleep well" to jeden z głównych filarów tej marki. Kolejny to "Work smart". Na to składa się kilka elementów: miejsce do pracy, internet, czy business centre. Wiele sieci wprowadza dodatkowe opłaty z tytułu używania internetu w pokoju – u nas jest on bezpłatny. Przy długiej pracy niezbędne jest wygodne krzesło. Hilton Garden Inn wykorzystuje w swoich pokojach specjalnie zaprojektowane krzesła Mirra firmy HermanMiller, które pozwalają, by przy długim siedzeniu nie czuć się zmęczonym. Proszę pozwolić mi jeszcze tu wspomnieć o możliwości wysłania dokumentów do druku bezpośrednio z pokoju do business centre, gdzie w dowolnym i dogodnym dla siebie momencie, gość hotelowy może je bezpłatnie wydrukować używając swojego indywidualnego kodu. To są standardowe narzędzia, które pozwalają wygodnie pracować w podróży.
Bardzo ważnym elementem jest kuchnia. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Wyśmienite śniadania, w tym słynne gofry z pyszną polewą lub przygotowywany na zamówienie omlet to tylko namiastka możliwości. Nie na darmo "Eat well" jest jednym z głównych naszych standardów. Sklepik Pavilion Pantry zapewnia smaczne przekąski i napoje przez całą dobę. Standardem sieci jest również ułatwienie pracy w restauracji. W wielu miejscach będą zainstalowane gniazdka prądowe, by móc podłączyć sobie komputer. Dodatkowo jesteśmy przygotowani by w pełni profesjonalnie obsługiwać konferencje, bankiety czy też wesela. Z pełnym wykorzystaniem technologii Chill-cook możemy np. w bardzo krótkim czasie obsłużyć 250-osobową grupę.
Hilton Garden Inn to solidny hotel biznesowy, który zapewnia możliwość skorzystania w sali fitness z treningu kardio lub siłowego na najwyższej jakości sprzęcie amerykańskiej firmy Precor. "Stay Fit" to kolejny filar marki HGI. Jeżeli ktoś nie ma ochoty na wychodzenie z pokoju, może pożyczyć sobie specjalny zestaw treningowy Stay Fit Kit z recepcji. Trudno nie odnieść wrażenia, że ostatni wyznacznik marki Hilton Garden Inn "Treat Yourself" jest praktycznie samo wytłumaczalny.
Czy w hotelu będzie spa?
Nie. Tak jak wspominałem będziemy mieli fitness i pokój do masażu. Spa nie jest standardem sieci. Odnoszę wrażenie, że w Polsce przyjęła się taka norma, że hotele powinny posiadać spa. Cóż z tego, że wiele hoteli rzeczywiście posiada spa, skoro niewiele z nich powadzi politykę pozwalającą rzeczywiście ten potencjał wykorzystać. Nie wspomnę już o tym, że wielu zarządców hoteli poprzez spa rozumie basen czy też wannę z hydromasażem. Jestem przekonany, że jeżeli ktoś choć raz przyjedzie do naszego hotelu, z pewnością nie zrezygnuje z ponownego przyjazdu, pomimo braku spa w naszym obiekcie.
Czy w Krakowie, przy ogromie powstających i działających hoteli, hosteli i innych obiektów wypoczynkowych jest jeszcze miejsce na nowe inwestycje?
Kraków ma potencjał na jeszcze wiele nowych hoteli, ale musi posiadać odpowiednią infrastrukturę kongresowo-konferencyjną. Obecnie funkcjonuje ograniczona liczba obiektów tego typu, choć właśnie – na szczęście – powstaje wielkie centrum kongresowe. Trzymam kciuki za jego powodzenie, szczególnie, że powstaje w naszym sąsiedztwie. Obecność filharmonii, opery i wielu scen teatralnych jest również bardzo dużym atutem. Prawdopodobnie powstanie też sala widowiskowa oraz hala sportowa. Uważam, że miasto obrało bardzo dobry kierunek rozwoju. Kraków ma olbrzymi potencjał, by stać się miastem, w którym odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych, sportowych i konferencyjnych na dużą skalę, tak jak jest to w przypadku Wiednia, Pragi czy Berlina, z którymi Kraków może bez problemu konkurować. Nasze miasto ma ogromną ilość atrakcji dla organizatorów konferencji w samym Krakowie, a co dopiero powiedzieć jeżeli dołożymy do tego to, co można znaleźć w pobliskiej Wieliczce, Oświęcimiu czy Zakopanem. Uważam, że na dzień dzisiejszy Kraków wykorzystuje głównie potencjał turystyczny, ale wierzę, że to się wkrótce zmieni.
W Polsce wiele mówi się o hotelach Hilton, które mają powstać. W pewnym momencie miało ich być ponad 10. Wiadomo, że ruszą pięciogwiazdkowe hotele w Gdańsku, Wrocławiu i czterogwiazdkowy, który Państwo otworzą. Czy nad polskimi Hiltonami wisi jakieś fatum?
Z pewnością nic takiego nie ma miejsca. Trzeba rozróżnić na początku dwie kwestie – to co bywa opublikowane i to, co się naprawdę dzieje. Wyjaśnienia wymaga też fakt, że korporacja Hilton (czy tak naprawdę firma Blackstone) nie inwestuje zazwyczaj w nieruchomości hotelowe, a jedynie udziela franczyzy na ich zarządzanie lub też sama nimi zarządza. Informacje o powstaniu hotelu to często informacje od inwestora. W wielu przypadkach mówi się o planach budowy Hiltona w sytuacji, kiedy jeszcze nie ma podpisanej umowy franczyzowej, a czasami wręcz jest to jedynie czyjeś "pobożne życzenie". Magia marki robi swoje. To, że nie wszystkie inwestycje dochodzą do skutku to w pewnym stopniu także kwestia kryzysu w inwestycjach w ostatnim okresie. Wydaje mi się, że wiele obiektów hotelowych, nie tylko sieci Hilton, nie powstaje głównie ze względu na brak finansowania. Niemniej jednak jestem przekonany, że już w niedalekiej przyszłości usłyszymy o kolejnych zrealizowanych projektach pod markami Hiltona, Hilton Garden Inn-a, Double Tree by Hilton czy też Hampton by Hilton.
Rozmawiała Paulina Mroziak