Nowo otwarta restauracja w Warce (woj. mazowieckie) mieści salę restauracyjną na ponad 50 osób oraz bankietową na około 250. Jak przyznaje właściciel po licznych imprezach i weselach na podłodze, obrusach i wykładzinie dywanowej w strefie lounge prawie zawsze pozostają plamy i zabrudzenia. Nie używa on jednak profesjonalnych środków czystości i nie korzysta z usług firmy sprzątającej. – Nasz personel ma do dyspozycji powszechnie znane środki czystości. Jeśli przy ich użyciu nie uda się pozbyć zabrudzeń, inwestujemy w nowe obrusy czy wymieniamy płaty wykładziny – przyznaje. Jak twierdzi nie zastanawiał się nad innymi rozwiązaniami. – Niewiedza to podstawowy problem restauratorów. Z ich punktu widzenia środki czystości to w restauracji konieczność, ale nie przywiązują do tego tak dużej wagi, jak do menu czy wystroju – przyznaje Artur Pieniążek, członek zarządu Werner&Mertz Polska.
Oszczędność i spokój
Wielu specjalistów z branży środków czystości potwierdza tę opinię. Jak przyznaje Roman Kurbiel-Salamonowicz z Meridy, stosowanie profesjonalnych środków (np. w postaci koncentratów) zapewnia spore oszczędności. – Litr koncentratu jest droższy niż taka sama ilość „domowego” środka, ale np. z litra jednego z naszych koncentratów, który kosztuje około 27 zł otrzymujemy 20 butelek jednolitrowych roztworu, a każda z nich zastępuje gotowy środek „Domestos” (przeciętna cena 12 zł) – podaje nasz rozmówca.
Wiele firm proponuje także zabezpieczenia przed niepożądanymi plamami, co oszczędza czas i pieniądze. – W większości profesjonalnych kuchni instaluje się płytki z mikropory, które utrudniają poślizgnięcie. Proponujemy specjalne środki, które powodują, że płytka jest odporna na brud (głównie wodny i oleisty), a przy tym zapewnia jej połysk, a nawet wzmocnienie koloru – mówi Artur Pieniążek. Jak dodaje, korzystanie z usług profesjonalistów ma jeszcze inne korzyści. Pomagają oni m.in. w stworzeniu zgodnego z systemem HACCP planu higieny, zawierającego dane dotyczące stosowanych środków czyszczących i dezynfekujących, ich właściwego stężenia przy stosowaniu i zalecenia dla osób przeprowadzających czyszczenie. – W ostatnim czasie współpracowaliśmy z firmą, która prowadzi kuchnię w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie i nasi doradcy zajęli się wszystkimi formalnościami. Dodatkowo, na życzenie klienta, zamontowaliśmy dozowniki pianowe, które zapewniają bezpieczne stosowanie preparatów chemicznych – mówi Artur Pieniążek.
Czysty dywan
W wielu klubach i restauracjach zmorą personelu czyszczącego są plamy na wykładzinach dywanowych i tkaninach. Restauratorzy często korzystają z usług profesjonalnych firm, które co jakiś czas piorą i konserwują dywany, ale czasami nie radzą sobie z zaschniętymi plamami. Dlatego ważne jest, by szybko reagować na zabrudzenia i używać odpowiednich środków.
Powszechne są plamy, które powstają na wykładzinach w wyniku nie tyle działania gości, co używania silnych środków zasadowych do czyszczenia podłóg kuchennych. Stosowane tam produkty są tak silne, że potrafią rozpuścić podeszwy butów. Często po mokrej posadzce poruszają się kelnerzy, którzy bezpośrednio z kuchni wchodzą na salę restauracyjną i tam wycierają rozpuszczone podeszwy w wykładzinę. Zazwyczaj ścieżka wychodząca na restaurację jest najbardziej zabrudzona i trudna do doczyszczenia. Specjaliści radzą, by na takie plamy stosować specjalistyczny środek zawierający ekstrakty z olejków cytrusowych, które rozpuszczają także olej, tłuszcz, a nawet wdeptane gumy do żucia.
Problemem bywają także plamy po kawie i herbacie, które można usunąć poprzez szybkie zadziałanie środkiem o bardzo kwaśnym pH (2.5), jednak nie zawsze plama usuwana jest w stu procentach (szczególnie kiedy jest już lekko zaschnięta).
Do „trudnych plam” można zaszeregować także te spowodowane przez wymiociny. Ich uporczywość spowodowana jest działaniem kwasu żołądkowego, który głęboko wnika w runo wykładziny. Polecane jest zastosowanie środka silnie zasadowego o pH powyżej 10.
Są plamy na dywanach, na które specjaliści nie odkryli jeszcze sposobu. Mowa tu o napojach energetycznych, szczególnie tych barwionych. Trudno je wywabić ze względu na zawarty w nich środek wzmacniający smak (glutaminian sodu), który jest pewnego rodzaju utrwalaczem. Usunięcie plamy jest po części możliwe dopóki plama jest mokra, w chwili jej zaschnięcia nie ma na nią jeszcze sposobu