Zielone inwestycje przy hotelu

Udostępnij artykuł

Na portalach rezerwacyjnych hotele, szczególnie te resortowe, coraz częściej chwalą się modnie zaaranżowanymi ogrodami i tarasami. Ma to rozsławić obiekt, przyciągnąć klientów i zachęcić ich, aby więcej czasu spędzali na terenie hotelu wydając pieniądze np. w restauracji lub barze. Jak potwierdza Wioletta Jurkiewicz, kierownik hotelu Villa Romantica w Szklarskiej Porębie, klienci rezerwujący pobyt w obiekcie często pytają o dostęp do ogrodu i leżaków. – Goście są zauroczeni naszym przyhotelowym ogrodem. Dzięki temu często decydują się na ponowny pobyt w Villa Romantica i polecają nasz obiekt znajomym – dodaje. Podobne spostrzeżenia ma Anna Piotrowska z działu marketingu i sprzedaży hotelu Villa Hoff w nadmorskim Trzęsaczu. – Nasz ogród został stworzony specjalnie z myślą o gościach – aby atmosfera relaksu, towarzysząca zabiegom w strefie wellness & spa, mogła być obecna także podczas całego pobytu. Odpoczynek na świeżym powietrzu jest jednym z najlepszych sposobów spędzania wolnego czasu, na co nie zwraca się zbyt dużej uwagi w trakcie pozaurlopowej rzeczywistości – przyznaje nasza rozmówczyni.
Ogrodowe triki
Ogród w Villa Hoff został zaprojektowany przez architekta i stworzony w 2009 roku. Koszt inwestycji wyniósł około 50 tys. zł, z czego 70 proc. to koszt roślin. Nie wszystkich hotelarzy stać jednak na to, by wyłożyć taką sumę podczas jednego sezonu. Agnieszka Hubeny-Żukowska, architekt z Pracowni Sztuki Ogrodowej w Gdańsku, radzi, aby zainwestować chociażby w mniejsze elementy zieleni, np. donice z kwiatami. – Modne jest posiadanie zadbanej zieleni. I już to będzie się podobać wszystkim gościom – przyznaje. – Jeżeli chodzi o niedrogie triki to sezonowe obsadzenia w dużych donicach zestawionych po kilka będą znacznie lepszym rozwiązaniem niż rozrzucanie setki kwiatków po całym hotelu. Duże elementy znacznie lepiej wpadają w oko. Lepiej ozdobić kilka punktów w sposób bogaty, niż dużą przestrzeń ledwo widocznymi elementami. Sezonowe obsadzenia warto też, w sposób niedrogi, dodatkowo przyozdobić np. jesiennymi dekoracjami z dodatkiem kolorowych dyń lub jabłek. Odpowiednio przygotowane będą pasować do każdego stylu hotelu – twierdzi nasza ekspertka.
Dobrym pomysłem na podkreślenie niewielkiego i skromnego ogrodu będą także rozwiązania techniczne. – Elementem wzbogacającym i eksponującym piękno samego obiektu wraz z otoczeniem jest dobór odpowiedniego oświetlenia. Nie tyle chodzi tu o podkreślenie ważnych miejsc, ale o nadanie odpowiedniego nastroju o zmroku oraz podkreślenie walorów miejsca. Poza tym uwagę gości zawsze przyciąga stylowo wykonana aranżacja wodna: drobna – fontanna lub większa, jak strumyk czy oczko wodne – radzi arch. Michalina Trempała z NATUR: Zielone Pogotowie w Bydgoszczy.
Jak podkreślają specjaliści, z racji tego, że aranżacja hotelowych ogrodów jest inwestycją na lata, powinno się postawić na jakość. – Aby zaoszczędzić w dłuższym okresie radziłabym zainwestować w większe krzewy i drzewa, gęste nasadzenia oraz ściółkowanie korą w warstwie o odpowiedniej grubości, czyli około 7 cm. W ten sposób zaoszczędzić można na wydatkach związanych z pielęgnacją roślin. Większe krzewy są bardziej odporne na zmiany temperatur, choroby i szkodniki oraz na wandalizm. Gęstsze obsadzenia utrudnią też przechodzenie w niewskazanych miejscach i ograniczą wzrost chwastów. Zmniejszy się liczba roślin do wymiany oraz wydatki związane z zakupem nowych. Drzewa i krzewy wymagają też znacznie mniej uwagi niż trawniki, które należy pielęgnować systematycznie kosząc, nawadniając, odchwaszczając i napowietrzając – mówi Agnieszka Hubeny-Żukowska.
Altany, tarasy, zacisza
O powodzeniu całości projektu ogrodowego decyduje głównie trafne rozplanowanie i przytulne urządzenie zielonego zakątka, w którym będą wypoczywali hotelowi goście. Są to zarówno altanki, ogródki gastronomiczne, jaki i tarasy oraz werandy. – Klienci często mają potrzebę wyjścia na świeże powietrze, czy to na lunch czy po prostu w celu posiedzenia na wygodnej ławce wśród zieleni, dlatego nie tylko modne, ale i niezbędne jest stawianie różnego rodzaju altanek, pawilonów lub drobniejszych elementów, jak np. pergole porośnięte pięknymi pnączami. Należy jednak pamiętać, aby wszystkie te elementy współgrały z architekturą obiektu, czyli odznaczały się podobną stylistyką. Należy wyprzeć się dominacji reklam (np. firmowe parasole) nad całością – mówi specjalistka z NATUR: Zielone Pogotowie. – Jeśli chodzi o altanki, trzeba wybierać prawidłową lokalizację w krajobrazie, to może być centralny punkt, który będzie widoczny z okna hotelowego lub niech to miejsce stanie się tajemniczą ucieczką, ukrytą przed widokiem – dodaje architekt Agnieszka Kasperek z poznańskiej pracowni Spragnieni Zieleni.
Jeśli chodzi o aranżację hotelowych tarasów, to zdania projektantów są podzielone. Pomysł sam w sobie wydaje się trafiony, ale trzeba liczyć się z o wiele cięższą pracą niż przy aranżacji ogrodów. – Tarasy i dachy to nieocenione miejsca wypoczynku nie tylko w hotelach, które wybudowane są na małych działkach, znajdują się w centrach miast, ale także dla tych, które mają piękne widoki z wyższych pięter. Przy aranżacji tarasów i dachów należy pamiętać o ich możliwościach nośnych – ile kilogramów można postawić na 1 mkw. Czym większa nośność, tym większe możliwości przy aranżacji. Przy małej większe donice z roślinami bezpieczniej jest stawiać w pobliżu ścian nośnych lub w miejscach, w których pod stropem przechodzą ściany. Aranżację dachu lub tarasu można urozmaicić ciekawym elementem wodnym oraz niebanalnym oświetleniem. W tego typu miejscach należy również zwrócić uwagę na silniejsze niż na parterze wiatry oraz mocniejszą operację słońca. To wszystko wpływa na szybkość przesuszania się podłoża w donicach oraz na możliwość przewracania się wyższych elementów – tłumaczy Agnieszka Hubeny-Żukowska.
– Ogród na dachu jest drogim rozwiązaniem, trudnym w obsłudze i co za tym idzie, w niewielu przypadkach staje się ozdobą. Nie znaczy to, że jesteśmy przeciwni takim założeniom, ale wymaga to solidniejszej pielęgnacji, a nie każdy jest w stanie temu podołać. Staje się to bardzo modne, ale powinno być realizowane głównie w miejscach, gdzie nie ma innej możliwości wkomponowania zieleni – dodaje Michalina Trempała.
Meblowy zawrót głowy
W doborze mebli, które są równie ważnym elementem ogrodu, należy kierować się stylem, w jakim zaaranżowana jest przestrzeń. – Otoczenie hotelu powinno stanowić przedłużenie jego wnętrz. Należy oczywiście wziąć pod uwagę również aspekty praktyczne. Czyli jak dane meble będzie się czyścić, czy wymagają skomplikowanej pielęgnacji, czy są odporne na warunki pogodowe, ile sezonów będą nadawać się do użytku i czy łatwo możemy je składować. Często zapominamy również o najważniejszym fakcie, czy wybrane przez nas meble są wygodne – mówi specjalistka z Pracowni Sztuki Ogrodowej w Gdańsku.
Nasi eksperci twierdzą, że meble ogrodowe to bardzo ważna inwestycja, której nie powinno się postrzegać jako wartość dodaną hotelu, lecz jako standard. – Urządzenie miejsc wypoczynku gości na świeżym powietrzu jest nie mniej ważne niż urządzenie pokoju hotelowego, recepcji czy też pomieszczeń rekreacyjnych i spa. Wiele osób poznaje i ocenia hotel najpierw właśnie od tej strony, przychodząc z wizytą do hotelowej restauracji, zanim polecą komuś nocleg w tym obiekcie. Ważne jest więc, aby inwestycja ta podkreślała własną indywidualność, a nie głównie reklamowała oferowaną markę piwa – mówi Jolanta Achterberg z firmy meblowej Haste Trade & Design.
Jeśli chodzi o trendy w meblowaniu ogrodów, to od zeszłego sezonu utrzymuje się moda na dzielenie powierzchni ogrodów czy tarasów na dwie lub więcej części, kreując w ten sposób strefę „lounge” z niskimi fotelami i kanapami oraz strefę restauracyjną. Zaletą tego wyboru jest możliwość optymizacji użycia wolnych miejsc, nie zapominając o zaoferowaniu klientom możliwości spożycia posiłku w odosobnieniu. Ponadto oprócz mebli powinno się zakupić poduszki i materace z akrylu, które są przystosowane do zmiennych warunków atmosferycznych (promieniowanie słoneczne, deszcz). Warto postawić na intensywne kolory – fioletowy, zielony, turkusowy, pomarańczowy, które będą kontrastowały z meblami. Istotnym elementem są także parasole przeciwsłoneczne, skrzynie do składowania, chłodziarki. – Ważne jest uświadomienie sobie zależności, że moda w ogrodach zmienia się tak, jak i we wnętrzach – powoli. W tym roku nadal królować będą proste formy, nowoczesne i oryginalne rozwiązania. Należy pamiętać, że ogród traktowany jest często jak przedłużenie pomieszczeń restauracyjnych czy też hotelowych. Przykładem może być patio w Hotelu Le Meridien Bristol – wyposażone w nasze meble – proste, funkcjonalne i pasujące do stylu tego wytwornego hotelu. Meble w ogródku dobieramy w taki sposób, aby tworzyły harmonię z wnętrzem restauracji, kawiarni czy hotelu. Ważne jest również, aby współgrały z otoczeniem. Tak wypracowany kompromis przyniesie z pewnością pozytywne efekty – podsumowuje Dorota Gadomska, menedżer ds. sprzedaży w firmie meblowej Faber.
Cena nowości
Aby poznać najnowsze trendy w meblowaniu ogrodów, przeprowadziliśmy małą sondę wśród czołowych producentów, którzy podali nam najnowsze pomysły i rozwiązania.
I tak firma Go In wprowadziła w tym roku na rynek meble z nowego materiału Resysta, który w 60 proc. składa się z łusek ryżowych, w 22 proc. z soli kamiennej i w 18 proc. z oleju mineralnego. – Materiał ten jest bezdrzewny, łatwy w pielęgnacji, wodoodporny, zapewniający niezmienny kształt, ekologiczny (przetwarzany). Ponadto nie pęcznieje, nie pęka, brak w nim drzazg – mówi Monika Groeger z Go In.
Nowości firmy SM-Line to także tworzywa wykończeniowe. Są to m.in.: krzesło ze stołem z mahoniu, lecz malowane farbą epoksydową, zwykle używaną do malowania kadłubów statków. – W rezultacie otrzymujemy solidne drewniane meble o wspaniałym designie, które na pierwszy rzut oka wydają się być malowanym aluminium. Stół jest wyposażony w czarny blat z hartowanego szkła. Skoro już mowa o malowaniu, ciekawostką i zarówno testem jest wystawienie na rynek kilku elementów ze starej kolekcji warstwowo malowanych białą farbą o wysokim połysku. Pięć elementów tej kolekcji zrobionych zostało również z mahoniu. Pokryte w ten sposób drewno wygląda jak lakierowana na wysoki połysk płyta MDF, którą tak dobrze znamy z naszych frontów kuchennych – wymienia Sławomir Majchrzak z SM-Line. Firma stawia również na wytrzymałość. Wprowadza poduszki i oparcia z materiału, który pozwala trzymać je na zewnątrz cały rok, pod deszczem, śniegiem, można je nawet wrzucić do basenu. Dostępne kolory obicia to czarny lub biały. – Aby uruchomić ogródek z meblami o dobrej jakości, które przetrwają i będą wyglądać jak nowe nawet po czterech latach, należałoby liczyć się z wydatkiem rzędu 65 tysięcy zł na 12 stołów i 48 krzeseł – podaje nasz rozmówca.
Swoje portfolio powiększyła również firma Haste Trade & Design, która wyposażyła m.in. hotele Dr Ireny Eris. – W sezonie 2010 r. rozszerzyliśmy dotychczasową ofertę o profesjonalne meble austriackiego producenta – firmy Karasek. Linia przeznaczona do obiektów hotelowych, restauracji na świeżym powietrzu składa się z bardzo wielu wysokiej jakości modeli o modnym wzornictwie, wysokiej jakości, odporności, przetestowane oraz z gwarancją. Stosowane w tych meblach materiały są bardzo odporne na zmienne warunki atmosferyczne. Jest to m.in. aluminium i batyline – mówi Jolanta Achterberg. Jak podkreśla Dorota Gadomska z firmy Faber, nowością w wyposażeniu ogródków są nadal meble z aluratanu (sztuczny rattan). A w szczególności zestawy wypoczynkowe, które są łatwe w składaniu i przechowywaniu. – Cena zestawu mebli do kawiarni lub restauracji składającego się z czterech foteli i okrągłego stolika to wydatek rzędu 1200–1600 zł brutto w zależności od wybranego modelu. Cena zestawu wypoczynkowego waha się w granicach 2800–3500 zł brutto – podaje nasza rozmówczyni.
Mimo wysokich cen producenci przekonują, że warto kupić modne i profesjonalne meble do ogrodu. – Kto i jaki budżet przeznaczy na inwestycję zależy od inteligencji finansowej danej osoby czy zarządu. Osobiście nie stać mnie na tanie meble czy buty, są to elementy z naszego otoczenia, które używamy na co dzień. Powinno się postawić na jakość i trwałość. Lepiej kupić raz na kilka lat niż kilka razy w roku – przekonuje Sławomir Majchrzak.
 

Opublikowano: 20.04.2010
Aktualizacja: 20.04.2010