Yatta Sushi – młodzi przedsiębiorcy o budowaniu biznesu w czasach pandemii

Udostępnij artykuł
Gdy po licznych przygodach, właściciele Yatta Sushi kończyli remont lokalu w centrum Sopotu, na ostatniej prostej do otwarcia wydarzyła się awaria, która opóźni ten proces o prawie dwa miesiące. To jednak nie załamuje Macieja Jabłońskiego i Filipa Herby, właścicieli znanej w Trójmieście marki serwującej kuchnię japońską. Co robić, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem? Przedsiębiorcy dzielą się swoim punktem widzenia.

Yatta Sushi w Sopocie było już gotowe. Jednak nagle wydarzyła się awaria. Pojawił się ogień, który przyniósł ze sobą mnóstwo skutków: czasowych, finansowych, komunikacyjnych. Właściciele lokalu jednak się nie załamują. Wciągają wnioski i po prostu działają, choć oczywiście nie od razu tak było.

Nie jest łatwo patrzeć, jak efekty wielu miesięcy ciężkiej pracy, dosłownie idą z dymem. Pomysł na lokal wpadł nam do głowy w lutym. Gdy po zaskakująco dobrym sezonie w czasie pandemii, Yatta stawała się coraz bardziej popularna, a my każdego dnia otrzymywaliśmy słowa wsparcia i zachwytu smakiem naszych dań. Daliśmy sobie niewiele czasu na znalezienie lokalu, remont i wszystkie inne niezbędne prace – byliśmy ogromnie zmotywowani. Planowaliśmy otworzyć lokal pod koniec lata. W ostatniej chwili okazało się, że nie będzie to możliwe mówi Maciej Jabłoński, współwłaściciel Yatta Sushi.

Były chwile, w których wydawało się nam, że po prostu to się nie uda. Jeśli chcemy wierzyć w znaki na niebie i ziemi, to one do nas nie mówiły – one krzyczały! A my uparliśmy się, że Yatta powstanie. I powstanie. Z opóźnieniem, którego nie było w żadnym planie, ale liczymy się z tym, że nie wszystko możemy zaplanować. Możemy za to po prostu robić swoje dodaje Filip Herba.

Otwarcie przesunięte

W restauracji Yatta Sushi, dokładnie 27 sierpnia, wydarzyła się awaria, która poskutkowała pojawieniem się ognia. Co za tym idzie – zniszczeniami części lokalu, dopiero przecież wyremontowanego. 

Całe szczęście, sytuację szybko udało się opanować, a żaden z członków zespołu nie ucierpiał. To było dla nas najważniejsze. Biznes biznesem, ale każde miejsce tworzą ludzie. I dla nas, nasi ludzie to nie tylko pracownicy, ale po prostu osoby, o które dbamy i się troszczymy. Jesteśmy w stanie znieść, że otwarcie opóźni się o jakieś dwa miesiące, ale nie znieślibyśmy, gdyby komukolwiek z naszej ekipy stała się krzywda. Zwłaszcza, że na tę usterkę żadne z nas nie miało żadnego wpływu, a niestety – błąd podwykonawcy. Dużo mówi też to, że jesteśmy na tyle zgrani i zżyci, że pomimo komplikacji i opóźnień, cały zespół czeka na otwarcie i pozostaje bez zmian – opowiada Maciej Jabłoński.

Od lewej: Filip Herba i Maciej Jabłoński

Bezpieczeństwo przyszłych gości lokalu stacjonarnego i pracowników jest dla nas najważniejsze, dlatego postanowiliśmy przeprowadzić dodatkowe ekspertyzy budynku i zatrudnić specjalnych doradców technicznych, aby w 100 proc. mieć pewność, że odbudowa instalacji będzie zrealizowana profesjonalnie pod każdym względem. Ta sytuacja pokazała nam, że jeden ludzki błąd może wpłynąć na cały biznes. Nie poddajemy się i mimo przeszkód pracujemy, aby otwarcie Yatta Sushi odbyło się jak najszybciej, bo przecież wszystko, co robimy, robimy dla naszych gości – analizuje Filip Herba.

Najgorszy kryzys został już w dużej mierze zażegnany. Jednak najbliższe dni są dla Yatty przełomowe, a w lokalu wciąż trwają prace remontowe, aby goście w dniu otwarcia mogli w końcu spróbować prawdziwie japońskich smaków w centrum Sopotu. 

NOWOŚCI GASTRONOMICZNE czerwiec-lipiec 2021
>> kliknij, aby zapoznać się z pełnym wydaniem <<

Jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie, które nieustannie do nas płynie. Wiemy, że nasi goście czekają na otwarcie równie mocno, co my. To daje nam dodatkową dawkę motywacji i siły. Zwłaszcza w kryzysowych momentach, docenia się to podwójnie. Teraz też wiemy, że naprawdę – co nas nie zabije, to nas wzmocni. A my otworzymy nasz lokal tak mocni, jak nigdy, tworząc miejsce, w którym goście będą czuli się jak najlepiej. Liczymy jednak na odrobinę cierpliwości, bo czeka nas jeszcze dużo pracy – kończą właściciele lokalu.

Oficjalne otwarcie Yatta Sushi planowane jest na przełomie października i listopada.

© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.

Milena Kaszuba-Janus

Redaktor naczelna Nowości Gastronomiczne, redaktor Horecanet.pl, Sweets & Coffee, współorganizatorka Forum Rynku Gastronomicznego Food Business Forum. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Z wydawnictwem BROG B2B związana od ponad czterech lat, gdzie od września 2018 pełni funkcję redaktor naczelnej Nowości Gastronomicznych oraz redaktor portalu Horecanet.pl i magazynu Sweets & Coffee. Współorganizuje najważniejsze wydarzenie dla branży gastronomicznej Food Business Forum. Odpowiada za dobór tematów dyskusji oraz podnoszenie jakości wydarzenia pod kątem merytorycznym. Dba także o różnorodność panelistów i prelegentów. Przeprowadziła wywiady m.in. z Karolem Okrasą, Arturem Jarczyńskim czy Andreą Camastrą. Prywatnie szczęśliwa żona, fanka czekolady i dobrej kuchni, miłośniczka zumby, literatury grozy i Justina Timberlake’a.

Opublikowano: 15.09.2021
Aktualizacja: 15.09.2021