[TYLKO U NAS] Wiosną tego roku Paweł Suchenek, jako jedyny szef kuchni z Polski, został zaproszony na wyjazd do Hiszpanii w celu poznania tamtejszych tradycyjnych produktów i restauracji. Odwiedził zarówno popularne tapas bary jak i gwiazdkowe lokale. Swoimi wspomnieniami z podróży dzieli się w rozmowie z „Nowościami Gastronomicznymi”.
Niedawno miał Pan okazję wziąć udział w podróży organizowanej przez Ambasadę Hiszpanii. Jakie były założenia tego wyjazdu?
Paweł Suchenek: Ambasada Hiszpanii cyklicznie organizuje tego typu wyjazdy skierowane do szefów kuchni z całego świata. Tak się złożyło, że miałem przyjemność – jako jedyny z Polski – zostać zaproszony na taki wyjazd, który odbył się wiosną tego roku. Jego głównym założeniem była promocja lokalnej kuchni wśród szefów kuchni z innych krajów. A trzeba przyznać, że Hiszpanie mają czym się pochwalić! Fantastycznych, zróżnicowanych składników w kraju na Półwyspie Iberyjskim nie brakuje.
Jakie miejsca udało się odwiedzić i przywieźć z nich kulinarne nowiny?
Wyjątkowych lokalizacji podczas kulinarnej wyprawy nie brakowało. Rozpoczęliśmy podróż od Kraju Basków, a dokładniej San Sebastian, w którym znajduje się wiele fantastycznych restauracji – także tych nagradzanych gwiazdką Michelin. Tam świetnym doświadczeniem było m.in. poznanie od podszewki tzw. pintxos, czyli tradycyjnych, baskijskich tapasów. W kolejnych dniach przemierzaliśmy na południe przez kolejne miasta, w tym Pampelunę, Saragossę, Castellon de la Plana czy Walencję.
Różnice między smakami w różnych częściach Hiszpanii są naprawdę niesamowite. Zupełnie inne produkty znajdziemy w zielonym San Sebastian, gdzie klimat sprzyja m.in. uprawie różnorodnych warzyw czy hodowli bydła, a jeszcze inne smaki znajdziemy w suchej Walencji, gdzie królują owoce morza.
Podczas wyprawy udało się gotować wspólnie z jednymi z najlepszych szefów kuchni. Jest Pan od wielu lat w branży, ale czego nowego udało się nauczyć podczas tych spotkań?
Gastronomia to fascynująca dziedzina, która ciągle się rozwija i daje niesamowite możliwości. W każdym przepisie można coś dodać, ująć, zmodyfikować, zastosować odmienną technikę, próbować zrobić coś inaczej. Właśnie dlatego wciąż powstaje coś nowego – od zupełnie niespodziewanych połączeń smakowych, po nieznane dotąd wariacje na temat klasycznych dań. Każda rozmowa, każde podzielenie się doświadczeniami i świeżym spojrzeniem – tym bardziej z tak uznanymi, nagrodzonymi gwiazdką Michelin szefami kuchni jak Miguel Barrera czy Javier Sanz – są niezwykle wartościowe.
Gastronomia to fascynująca dziedzina, która ciągle się rozwija i daje niesamowite możliwości. W każdym przepisie można coś dodać, ująć, zmodyfikować, zastosować odmienną technikę, próbować zrobić coś inaczej. Właśnie dlatego wciąż powstaje coś nowego – od zupełnie niespodziewanych połączeń smakowych, po nieznane dotąd wariacje na temat klasycznych dań. Każda rozmowa, każde podzielenie się doświadczeniami i świeżym spojrzeniem – tym bardziej z tak uznanymi, nagrodzonymi gwiazdką Michelin szefami kuchni jak Miguel Barrera czy Javier Sanz – są niezwykle wartościowe.
Szefowie kuchni, z którymi miałem przyjemność gotować znają każdy lokalny produkt, z którym pracują od podszewki. Dało to możliwość poznania zupełnie nowych technik – np… Cały tekst publikujemy w najnowszym wydaniu Nowości Gastronomicznych wrzesień-październik 2023. Kliknij, aby zapoznać się z pełną treścią.
Rozmawiała: Milena Kaszuba-Janus
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.