Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM oszacował, kiedy możliwe byłoby wznowienie działalności stacjonarnej restauracji i innych firm, dotkniętych w czasie pandemii.
Są badania wyraźnie pokazujące, że restauracje, hotele, spotkania towarzyskie to miejsca, gdzie to zagrożenie jest największe. Nie jestem epidemiologiem, ale tak, żeby było trochę optymizmu: mamy program szczepień, wydaje się, że takim punktem zwrotnym w czasie tej pandemii, z perspektywy tych firm, może być maj, bo wydaje się, że do maja mamy szansę zaszczepić wszystkich seniorów, osoby najbardziej narażone na zakażenie i wtedy zniknie ten podstawowy powód do tego, żeby zamykać firmy – powiedział prezes PFR.
JUŻ WKRÓTCE
RYNEK DOSTAWCÓW HORECA W POLSCE – RAPORT 2021
>> prosimy kliknąć po szczegóły <<
Co czeka osoby, które skorzystały z pierwszej odsłony tarczy, a zdecydowały się otworzyć swoje biznesy?
Prawo wprowadzone w październiku 2020 roku mówi, że jeżeli ktoś narusza restrykcje sanitarne. Nie może liczyć na pomoc. Przypomnę, że rząd podjął bardzo pozytywną decyzję dla przedsiębiorców: bez warunku utrzymania zatrudnienia umorzył im subwencje – to nastąpi za trzy miesiące. Dlatego apeluję o przestrzeganie restrykcji. Najgorszą rzeczą, która mogłaby się zdarzyć, to występowanie o zwrot subwencji w sytuacji nieprzestrzegania restrykcji – powiedział Paweł Borys.
Dziennikarz zauważył, że wsparcie z poprzedniej tarczy bardzo szybko dotarło do przedsiębiorców, czego nie można powiedzieć o aktualnej sytuacji. Prezes PFR odpowiedział, że nie wszyscy otrzymują pomoc, ponieważ nie wszyscy w tej chwili jej potrzebują.
NOWOŚCI GASTRONOMICZNE grudzień 2020
>> kliknij, aby się zapoznać się z pełnym wydaniem <<
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.