Blisko 80 proc. wzrost segmentu piw bezalkoholowych to dominujący trend na rynku piwa w 2018 roku. Dynamiczny rozwój kategorii piwa bezalkoholowego obserwowany jest w wielu krajach Europy od kilku lat, jednak to w Polsce tempo jej wzrostu jest największe. W perspektywie kilkuletniej możemy spodziewać się, że segment 0,0 proc. będzie stanowił kilkanaście procent rynku piwa.
Rok 2018 był kolejnym rokiem wzrostu dla piw bezalkoholowych (do 0,5 proc. zawartości alkoholu), z rekordowo wysoką dynamiką na poziomie 79,8 proc. według danych Nielsena. Kategoria rozwija się przede wszystkim za sprawą segmentu piw 0,0 proc., który w ubiegłym roku niemal potroił swoją wartość, a udział całej kategorii 0,0 proc. – 0,5 proc. w rynku piwa w Polsce to dzisiaj 3,1 proc. w ujęciu wartościowym.
-Segment bezalkoholowy ma duże perspektywy rozwoju, bo odpowiada na dwa współistniejące trendy konsumenckie: z jednej strony zainteresowanie zdrowym i aktywnym stylem życia oraz odpowiednim podejściem do konsumpcji alkoholu, z drugiej – zmieniające się potrzeby starzejącego się społeczeństwa Europy – Igor Tikhonov, prezes zarządu ZPPP Browary Polskie.
-Wiodącą pozycję w kategorii piw bezalkoholowych mają radlery, czyli miksy piwa z lemoniadą, oraz lagery. Rośnie również udział piwnych specjalności 0,0 proc. Kupujący chętnie eksperymentują w poszukiwaniu nowych smaków czy stylów piwnych, niezależnie od zawartości alkoholu. Tego typu produkty są przeciętnie droższe, a mimo to ich popularność wzrasta, co jest odzwierciedleniem premiumizacji na rynku piwa – Agata Lorenc, client director w firmie Nielsen.
Piwa premium w górę, spadek w kategorii najtańszych piw
Polscy konsumenci są coraz bardziej świadomi i wymagający. Po piwo sięgają dla smaku i orzeźwienia, a nie dla procentów. Dokonują wyborów, które pasują do ich stylu życia i okazji. Tak właśnie rozwija się kultura piwna – Igor Tikhonov, prezes zarządu ZPPP Browary Polskie.
– Znacznie wolniej niż wartość rynku piwa rośnie wielkość kategorii. W 2018 roku zanotowaliśmy 4,1 proc. wzrost wolumenu w stosunku do roku poprzedniego. To pozwoliło branży odrobić z lekką nadwyżką spadki z roku 2017, który był słaby – Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Browary Polskie.
Na dobry rok dla polskiego piwa złożyły się w głównej mierze dwa czynniki – wysoka temperatura od kwietnia do października i Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Najważniejszym kanałem sprzedaży piwa pozostają sklepy poniżej 300 mkw., które odpowiadają za 65,8 proc. sprzedaży wartościowej sektora (o 0,3 punktu proc. więcej niż w 2017 roku). Piwo jest największą kategorią dla tego kanału sprzedaży detalicznej, generując 21,1 proc. wartości wszystkich dokonywanych w nim zakupów. Na każde 100 zł wydane przez konsumentów w tzw. małym detalu (sklepy o powierzchni do 40 mkw.), 29 zł przypadło w 2018 roku na piwo.
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.