Szef kuchni Le Restaurant o motywacji do poszukiwania nowych smaków

Udostępnij artykuł
Komentuje Łukasz Opyd, szef kuchni Le Restaurant, restauracji zlokalizowanej w szczawnickim Modrzewie Park Hotel
Potrawy, które serwujemy w Le Restaurant są intrygujące i przemyślane. Każdy składnik jest starannie dobierany, sprawdzamy smaki, eksperymentujemy. Nie pozwalam sobie na przypadek, czy chaotyczność. Każdy element potrawy musi być perfekcyjny, ale chcę by gość, który myśli, że wie czego się spodziewać po danej pozycji w karcie był mile zaskoczony.

Jeśli chodzi o dostawców to zawsze stawiam na jakość – składniki muszą być świeże, certyfikowane, najlepiej bio. Osobiście wyszukuję i sprawdzam dostawców – współpracujemy z małymi producentami, którzy z sercem tworzą swoje produkty.  Korzystam również z lokalnych źródeł – kupuję produkty z pienińskich lasów, okoliczni bacowie dostarczają regionalne sery i masła. Korzystamy również ze słynnych szczawnickich wód, które służą nam do gotowania, kiszenia i marynowania.

Pochodzę z okolic Pienin, więc tutejsze smaki wyssałem z mlekiem matki. Z chęcią przyglądałem się gotowaniu mojej babci i mamy. W pamięci zostały mi ich techniki i przepisy, dobrze znam lokalną kuchnię i najlepsze produkty jakie oferuje region.

Bycie szefem kuchni to wyzwanie wymagające wielozadaniowości i elastyczności. To praca od wczesnego rana do późnych godzin nocnych, siedem dni w tygodniu, przez cały rok. Moja praca dzieli się na gotowanie i część administracyjną, w zależności od dnia decyduję na co poświęcę czas. Nie ukrywam, że najbardziej lubię dni kiedy udaje mi się uniknąć papierkowej roboty, bo moją pasją jest gotowanie. Ufam swojej załodze, ale tak czy inaczej wciąż chcę mieć rękę na pulsie. Mając tak zgrany zespół wiem, że możemy zrobić wszystko, ale ja też muszę pracować równie ciężko jak oni. Nawet gdy mam urlop, myślę o tym co można zmienić, rozmawiam z pracownikami o danych smakach czy pomysłach. Nawet podczas rodzinnych wyjazdów szukam nowych smaków i inspiracji.

Budynek, w którym gotuję ma bardzo długą i ciekawą historię, lecz nie odzwierciedlam tego na moim talerzu. Nie chcę aby goście byli przytłoczeni art deco z każdej strony. Jeśli chodzi o potrawy idę z duchem czasu i twórczo wykorzystuję bieżące trendy.  Moje pomysły związane z tym 10-leciem otwarcia Modrzewie Park zostawiam jako niespodziankę dla naszych gości. Zaskoczenie to jeden z elementów kuchni jaką serwuję w Le Restaurant.

© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.

Opublikowano: 24.10.2019
Aktualizacja: 24.10.2019